niedziela, 30 marca 2014

Mr.Hamburger

Hejka Wam :)

Dziś moja pierwsza recenzja ....
dlaczego rozpoczynam oceny od tych najgorszych ? :D
sam nie wiem.

Dziś na tapetę idzie Mr.Hamburger
Totalnie porażka ....
Przychodzę z przyjaciółką i zamawiamy twistery.
Wszystko okej czekamy czekamy ...
Po ok 10 minutach przychodzi kelnerka że nie ma twisterów!
Proponuje nuggety , trochę zdegustowani zgodziliśmy się
Po chwili przyniosła te nuggety, które obciekały tłuszczem.
Pierwszy raz jadłem tak nie dobre nuggety.
sosu było tyle co kot napłakał, a kształt nuggetów przypomina spłaszczone kółka.
Nie polecam tego lokalu bo jadłem wcześniej kebab...
na górze mięso a później sucha kapusta bo nawet sosu nie było.
Lokal umieszczony został nie dawno na dworcu MZKP w Tarnowskich Górach.
Wystój nawet w miarę ale jedzenie oceniam 4/10.
Łukasz.

sobota, 29 marca 2014

Original Source

Hej, cześć i czołem :D


Przychodzę do Was z żelami pod prysznic Original Source. Kupiłam je ze względu na zapach i dlatego, że wiele osób na blogach się nimi zachwycało. Ja nie widzę w nich nic fajnego.


Miałam w posiadaniu dwa - kupiłam za jednym razem, ponieważ były w promocji. Zapach jest słodki i intensywny. Polubiłam także przeźroczyste opakowanie, ze względu na to, że mogłam zobaczyć ile kosmetyku mi jeszcze zostało. Na tym plusy się niestety kończą.


Żele nic nie robią. Po prostu intensywnie pachną i tyle. Na dodatek sam zapach nie do końca jest dla mnie plusem. Po dłuższym przebywaniu w oparach kosmetyku, po prostu mnie mdliło. Mało wydajny. Uważam go za największy bubel jaki kiedykolwiek miałam. Nie polecam nikomu. Nie dajcie się nabrać na słodki zapach...

Aktualnie żelów używam do mycia rąk - mała ilość mnie nie mdli, ręce ładnie pachną.


A Wy używałyście jakiegoś? Jakie macie o nich zdanie?

piątek, 28 marca 2014

Devolay z serem, pieczonymi ziemniakami i mizerią.

Witajcie Moi Drodzy ;p

Dziś kolejna notka gastronomiczna :)
Cieszycie się ?
Dziś na stół serwujemy Devolay'a
Moim zdaniem jest to naljepsza forma piersi z kurczaka.
Jest on podawany z pieczonymi ziemniakami i mizerią.

Skład: (Ziemniaki)
-Ziemniaki
-Oliwa z oliwek
-Przyprawy(sól,pieprz,papryka ostra i łagodna)

Skład: ( Devolay )
-Piersi z kurczaka
-Żółty ser
-przyprawy : ( sól pieprz ostra papryka )
(panierka) :
-Mąka pszenna
-Jajka
-Bułka tarta

Skład: ( Mizeria )
-Ogórki zielone
-Śmietana
-sól pieprz

Sposób przygotowania : ( Ziemniaki )
Umyte i obrane ziemniaki kroimy w " ósemki " ,
podgotowujemy, już podgotowane ziemniaki posypujemy przyprawami i polewamy oliwą.
Wykładamy na blachę i pieczemy do miękkości w 180*C.

Sposób przygotowania : ( Devolay )
Myjemy i osuszamy kurczaka, roztrzaskujemy bardzo mocno aby prześwistał.
Strzaskanego kurczaka posypujemy przyprawami i nakładamy ser.
Wkładamy zawiniętego kurczaka do mąki potem do jajka a na końcu do bułki tartej .
Smażymy na wolnym ogniu na oleju z każdej strony.

Sposób przygotowania ( mizeria )
Umytego i obranego ogórka ścieramy na plasterki na tarce lub kroimy.
Wlewamy do niego śmietanę i przyprawy , mieszamy.

Gotową mizerie podajemy w salaterkach, obok Devolay'a i ziemniaków.
Smacznego ! :)

czwartek, 27 marca 2014

PLAYBOY - żel do masażu

Witam,


Tak jak można wywnioskować po temacie postu, dzisiaj napiszę Wam o żelu do masażu :)


Żel jak widać na zdjęciu jest z playboya. Znalazł się u mnie przez przypadek. Był gratisem do dezodorantu, którego recenzja również się pojawi. Tubka ma 75ml i uważam, że jest mało wydajna. Żel dosłownie na dwa przyjemne masaże. Szybko wchłania, słodko pachnie. Konsystencja lekka, nieklejąca. Nie brudzi ubrań i nie zostawia tłustych plam. Prysznic po takim masażu też nie jest konieczny. Nie uczula. Nadaję się do masowania zarówno kobiet jak i mężczyzn ;)

Sama bym sobie takiego cacka nie kupiła, jednak przyznam, że jest to dobre urozmaicenie wieczoru, szczególnie dla par ;>

Uważam, że żel byłby idealny, gdyby nie bardzo słaba wydajność ;c


A Wy mieliście/miałyście go kiedyś? Używacie żeli do masażu? :D

Agata.

środa, 26 marca 2014

kurczak w papirusie z sałatką ziemniaczaną

Hejka :)
Dziś nowa notka kulinarna.
Dziś serwuję wam kurczaka w papirusie z sałatką ziemniaczaną.
Jest to proste i szybkie danie , na obiad lub kolacje ze znajomymi,
kurczak jest zdrowy bo nie zawiera dodatku tłuszczu przy smażeniu.

Kurczak W Papirusie Z Sałatką Ziemniaczaną
Skład : (kurczak)
-4 piersi z kurczaka
-papirus " Winiary " paprykowy

skład : ( sałatka )
-1 kg ziemniaków
-2 duże marchewki
-2 duże pietruszki korzeń
-1/3 selera
-4 jajka
-5 ogórków kiszonych
-puszka groszku zielonego
-mały majonez
-sól pieprz


Sposób Przygotowania: ( kurczak )
Myjemy i osuszamy kurczaka ,rozbijamy piersi, na kształt papirusu.
wkładamy piersi do środka, smażymy na małym ogniu z obu stron bez dodatku oleju.(po 5 minut z każdej strony)

Sposób Przygotowania : ( Sałatka )
Ziemniaki umyte i obrane gotujemy aż będą lekko miękkie.
Marchew pietruszkę seler myjemy obieramy i gotujemy.
Ogórki kiszone kroimy w drobną kostkę.
Jajka myjemy, wyparzamy, sprawdzamy po czym gotujemy w osolonej wodzie.
ugotowane wcześniej warzywa i jajka kroimy w kostkę.
Groszek odcedzamy i dodajemy do reszty.
Wszystko doprawiamy solą i pieprzem a po chwili mieszamy z dodatkiem majonezu.
Gotową potrawę podajemy z kurczakiem na zimno.


Smacznego :)
Łukasz.

wtorek, 25 marca 2014

Małe zakupy

Witajcie ;)


W sobotę będąc na mieście wstąpiłam do sklepu chińskiego. Ogólnie lubię tam wchodzić tylko po to, żeby pooglądać różne pierdołki, ale tym razem postanowiłam sobie kupić bluzkę i pierścionek.



Bluzka kosztowała mnie 25zł. Uważam, że nie jest to jakiś wielki majątek. Materiał nie jest super, bluzka pewnie na parę wyjść, ale uważam, że za taką cenę się opłacało. Zwłaszcza, że mi się spodobała ;)




Pierścionek był za 4zł. Od dawna poluje na wielkie i odznaczające się pierścionki. Ten jest klasyczny, bez żadnych ozdób - czyli tak jak lubię. Kolor jasny, pasujący do wielu moich ubrań ;)



Ogólnie staram się nie kupować w sklepach chińskich. Mam jakiś uraz do nich. Może, dlatego że większość rzeczy szybko się psuje i zużywa. Jednak od czasu do czasu jakąś pierdołę. za niewielką cenę sobie kupie. Może za niedługo się do takich rzeczy przekonam. 

A Wy jaki macie stosunek do rzeczy z chińskich sklepów?

Agata.

poniedziałek, 24 marca 2014

Placki po węgiersku

Hejka  :D


Dzisiaj pierwsza notka gastronomiczna :)
Moim ulubionym, chodź dość pracowitym daniem, są placki po węgiersku podawane z sosem czosnkowym, zrobione z kurczaka.


Skład : (gulasz)
2 piersi kurczaka
2 papryki czerwone
0,5kg pieczarek
1 cebula
margaryna
przecier pomidorowy
mąka pszenna


Skład: ( sos czosnkowy)
średni majonez " winiary "
śmietana 18%
czosnek


Skład: (placki)
2kg ziemniaków typu Jelly
2-4 jajka
mąka pszenna
cebula




Sposób Przygotowania : ( gulasz )
Gulasz podpiekamy na margarynie, dodajemy podsmażone pieczarki i paprykę wszystko razem dusimy, zaciągamy mąką i dodajemy przecieru pomidorowego, tylko żeby był ładny kolor, pod koniec przyprawiamy solą i pieprzem.


Sposób Przygotowania : ( sos )
Czosnek przeciskamy przez praskę, mieszamy z majonezem i śmietaną.


Sposób Przygotowania : ( placki )
Umyte i obrane ziemniaki ścieramy na tarce, 2/3 na małych oczkach, a 1/3 na grubych oczkach.Do utartych ziemniaków wbijamy jajka, wsypujemy mąkę, cebulę i sól. mieszamy i smażymy na dużym płomieniu na oleju.


Całość podajemy na sałacie.
Gulaszem polewamy placki, a na to sos. 

GOTOWE!
Smacznego ;)


Łukasz

niedziela, 23 marca 2014

Oleiste perfumy

Witajcie,


Dzisiaj przychodzę do Was z oleistymi perfumami zakupionymi w Egipcie.


Są to perfumy o wyjątkowym zapachu, ciężkim do scharakteryzowania. Zapach pozostaje baaardzo długo. Wystarczy kropla, aby zapach roznosił się po całym pomieszczeniu, dlatego są bardzo wydajne. Pierwszy raz spotkałam się z taką formą perfum. Na dodatek mają bardzo ładne i ozdobne "flakoniki", jeżeli można to tak nazwać ;) Koszt mi jest nieznany, ponieważ był to prezent, ale jeżeli można by było zakupić takie cudeńka w Polsce, kupiłabym za każdą cenę :)

A Wy macie takie perfumy? Spotkaliście się z taką formą?






Agata.

piątek, 21 marca 2014

Start

Witajcie,


Z tej strony autorzy bloga. Pragniemy Was powitać na naszym blogu, który jak łatwo się domyślić będzie krążył w okół tematyki kulinarnej, modowej i kosmetycznej. 

Stroną kulinarną zajmuję się Łukasz, który uczęszcza do szkoły gastronomicznej. Będzie on dla Was umieszczał różne przepisy, ciekawostki kulinarne, ale także recenzję różnych restauracji. Przybliży Wam również temat FIT, pod którym kryją się różne ćwiczenia, diety itp. 

Drugą stroną bloga zajmuje się Agata. Jest ona bardziej dziewczyńska, gdyż będzie głownie dotyczyć mody - outfity, ciekawostki modowe, relacja z zakupów itp. oraz urody - głownie recenzje kosmetyków, porady na temat wyglądu, zdrowia. 

Myślimy, że każdy znajdzie coś dla siebie ;)

Postaramy się Was nie zanudzić i dodawać notki codziennie. 
Liczymy na miłe komentarze i dużo odwiedzin! :)



Zapraszamy:
Agata & Łukasz